BucikGenerators. A fairly customizable plugin for creating custom block generators. Features. Fully customizable block generators. Custom permissions for almost everything. Custom cooldown times. Custom crafting recipes. Generator durability system. Fully customizable items that can be dropped, including $$$ MONEY $$$ (requires Vault) and

Centrum władzy - Reichstag W pobliżu Bramy Brandenburskiej znajduje się budynek Reichstagu. Pożar w 1933 roku oraz II Wojna Światowa dotkliwie niszczyły ten obiekt. W latach 60. odtworzono go w zmodernizowanej postaci. Na początku lat 90. ponownie go przebudowano. Kopułę budynku projektu Normana Fostera zwiedza dziennie 8 tysięcy turystów. Brama Brandenburska Brama Brandenburska z wieńczącą ją kwadrygą jest symbolem Berlina. Budowano ją od 1788 do 1791 roku na życzenie króla Prus Fryderyka Wilhelma II. Po podziale Niemiec znalazła się na granicy Berlina Wschodniego i Zachodniego. Po 1990 roku Brama Brandenburska stała się symbolem ponownego zjednoczenia Niemiec. Pałac Bellevue - siedziba prezydenta Pałac Bellevue, rezydencja prezydenta Niemiec pochodzi z XVIII wieku. Z tego okresu zachowała się tylko sala balowa na pierwszym piętrze. Pałac został zniszczony w czasie II Wojny Światowej i odrestaurowany w 1954 roku. "Złota Elsa" - Kolumna Zwycięstwa To kolejny symbol Berlina. Berlińczycy nazywają ją "Goldelse" -"Złota Elsa". Znajduje się na skrzyżowaniu "Grosser Stern" w centrum parku Tiergarten. Przypomina trzy wygrane wojny pruskie: niemiecko-duńską z 1864 roku, wojnę z Austrią z 1866 oraz niemiecko-francuską z przełomu 1870 i 71 roku. Plac Poczdamski Na południowy-wschód od Kolumny Zwycięstwa leży Plac Poczdamski. Na uwagę zasługuje Centrum Sony z dachem zbudowanym na wzór świętej góry japońskiej Fujisan. Po podziale miasta na Berlin Wschodni i Zachodni przez środek placu przebiegał mur berliński. Jego pozostałości przypominają dzisiaj ten okres historii miasta. Pomnik ofiar holocaustu Tylko 200 metrów od Placu Poczdamskiego znajduje się Pomnik Ofiar Holocaustu. 2711 betonowych bloków przypomina o masowej zagładzie Źydów dokonanej przez narodowych socjalistów. Pomnik jest dziełem Petera Eisenmanna. "Odsłonięcie" tego pomnika odbyło się 10 maja 2005 roku. Gendarmenmarkt Architektoniczną ciekawostą Berlina jest Gendarmenmarkt. W jego centrum znajduje się Hala Koncertowa Konzerthaus. Z jednej strony otacza ją katedra francuska z drugiej niemiecka. Plac Gendarmenmarkt powstał pod koniec XVII wieku.< Dom handlowy KaDeWe 400 metrów od Kościoła Pamięci położony jest słynny dom handlowy KaDeWe. Do użytku oddano go po raz pierwszy w 1907 roku. Stoiska na powierzchni 60 tysięcy metrów kwadratowych tworzą największy dom towarowy Europy. Wieża telewizyjna Berlińską wieżę telewizyjną można zobaczyć z każdego miejsca miasta. Wysoka na 368 metrów jest najwyższym obiektem miasta. Znajduje się we wschodniej części Berlina na Alexanderplatz. Wieża istnieje od 1969 roku. Chętni do podziwiania panoramy miasta mogą wjechać Windą do kopuły wieży i stamtąd dostać się na taras widokowy. Checkpoint Charlie Przejście graniczne Checkpoint Charlie było najbardziej znanym przejściem granicznym między Berlinem Wschodnim i Zachodnim. Symbolizowało granicę między sektorami sowieckim i amerykańskim. Oberbaumbrücke Most Oberbaumbrücke łączył wschodnią część Berlina Friedrichshain z zachodnim Kreuzbergiem. Od 1961 do 1989 roku było tu przejście graniczne dla pieszych. Dzisiaj po moście jeździ kolejka miejska. East Side Gallery Galeria East Side Gallery położona między Dworcem Wschodnim i mostem Oberbaumbrücke to nic innego jak pozostałości muru berlińskiego. W 1990 roku 118 artystów z 21 krajów udokumentowało na nich przemiany polityczne z przełomu lat 1989/90. Friedrichstadtpalast - Pałac Variete Pałac Friedrichstadtpalast jest sybolem świetności enerdowskich czasów. Tutaj produkowano wszystkie rozrywkowe programy telewizyjne, występowali artyści tej klasy, co Luis Armstrong czy Marlene Ditrich. To największy teatr rewiowy w Europie. Wyspa Muzeów Na północnym cyplu wyspy na Szprewie znajduje się 5 muzeów tworząc Wyspę Muzeów. Najsłynniejsze z nich to Muzeum Pergamońskie ze zbiorami sztuki starożytnej oraz Muzeum im. Bodego zawierające wyroby sztuki bizantyjskiej. Od 1999 roku Wyspa znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kultury. Kreuzberg Od 1996 roku odbywa się tu podczas Zielonych Świątek barwny karnawał kultur. Dom Sztuki "Tacheles" Równie kolorowy jest Dom Sztuki "Tacheles" przy Oranienburgerstr. będący centrum sztuki i imprez kulturalnych. Przed laty mieścił się tu dom towarowy. W 1990 roku, kiedy władze zamierzały go zlikwidować budynek przejęła bezprawnie grupa artystów "Tacheles". Dzisiaj działają tam oficjalnie. "Berghain" "Berghain" jest kultowym berlińskim klubem muzyki techno. Klub znajduje się w dawnej elektrociepłowni na terenie starego dworca wschodniego. Berlińczycy kochają nietypowe lokalizacje.

A one-step microwave synthesis of N-doped hydroxyl-functionalized carbon dots (CDs) with ultra-high fluorescence quantum yields (QYs) of 99% is reported.

Sonia usłyszała pytanie za milion złotych zrzut ekranu z Ciuk w dzisiejszym odcinku "Milionerów" usłyszała pytanie za milion złotych! Jak jej poszło?Sonia Ciuk pochodzi z Warszawy. W odcinku, który wyemitowano we wtorek, 14. marca gra szła jej bardzo dobrze. Doszła do pytania za 250 tysięcy złotych, po czym trzeba było przełożyć grę na następny dzisiejszym odcinku Sonii do miliona brakowały zaledwie dwie poprawne odpowiedzi. Niestety nie mogła już skorzystać z żadnego koła ratunkowego. Najpierw jednak Sonia usłyszała pytanie za pół miliona. Brzmiało: "W którym z miast znajduje się pomnik, który ma postać 2711 betonowych bloków ustawionych w równoległych rzędach? Sonia po chwili zastanowienia wskazała na Berlin, co było prawidłową odpowiedzią!Tym samym pierwszy raz w tej edycji "Milionerów" usłyszeliśmy pytanie za milion złotych!Jak ono brzmiało? "Wątróbka z cebulką (...) jest zakąską doskonałą. Aby ją przyrządzić należy kupić samochód i pędzić nim póty, aż się kogoś przejedzie". To Lem i... A. "Solaris", B. "Opowieści o pilocie Pirxie", C. "Dyktanda, czyli...", D. "Szpital przemienienia".Sonia nie chciała jednak ryzykować. Na tym poziomie zrezygnowała z dalszej gry. Tym samym wygrała pół miliona złotych!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Valley degree of freedom in the first Brillouin zone of Bloch electrons offers an innovative approach to information storage and quantum computation. Broken inversion symmetry together with the presence of time-reversal symmetry endows Bloch electrons non-zero Berry curvature and orbital magnetic moment, which contribute to the valley Hall effect and optical selection rules in valleytronics
Zdjęcie udostępnione przez Pink wzbudziło dużo emocji. Fotografia ukazująca dzieci piosenkarki bawiące się w miejscu upamiętnienia Żydów znalazła zarówno swoich krytyków, jak i zwolenników. „Berlinie, kocham cię” – napisała Pink na Instagramie, dołączając zdjęcie ukazujące jej dzieci biegające przy betonowych blokach. Okazuje się, ze jest to Pomnik Pomordowanych Żydów Europy, który odsłonięto w 2005 roku. Część internautów w komentarzach stwierdziła, że artystka powinna uczyć swoje dzieci „szacunku dla miejsca”. „To miejsce pamięci a nie plac zabaw” – napisał ktoś inny. Co na to autor pomnika? Nie zabrakło jednak głosów w obronie Pink. „Jestem Żydówką, moi krewni zginęli w obozach, a przyjaciele w atakach na synagogi. W tym zdjęciu nie ma nic złego. Te dzieci uczą się swojej własnej historii. Sprawia mi radość to, że one cieszą się życiem” – brzmi jeden z komentarzy. Inny z internautów zauważył, że w sprawie dzieci bawiących się przy tym miejscu pamięci w przeszłości wypowiedział się jego architekt. „Peter Eisenman powiedział, że to dobre i nie kontrastuje z tym miejscem. Dzieci robią dziecięce rzeczy i cieszą się swoim dzieciństwem” – stwierdził internauta. Opinię Eisenmana przypomniało także BBC, które dwa lata temu przeprowadziło wywiad z architektem. Artysta podkreślał wówczas, że pomnik składający się z 2711 betonowych bloków powinien być traktowany inaczej niż pozostałe miejsca pamięci. – Moją ideą było umożliwienie jak największej liczbie ludzi z różnych pokoleń tego, by radzili sobie na swój własny sposób z przebywaniem w tym miejscu. Jeśli chcą tutaj wariować, to myślę, że jest to w porządku. To nie jest poświęcona ziemia – wyjaśnił. Do zarzutów odniosła się też sama zainteresowana. Pink w opisie do zdjęcia zaznaczyła że jej dzieci są Żydami, tak samo jak ona oraz cała jej rodzina ze strony matki. „Człowiek, który to zaprojektował wierzył, że dzieci będą dziećmi, a dla mnie jest to celebracja życia po śmierci. Proszę, zachowajcie waszą nienawiść oraz sądy dla samych siebie” – napisała piosenkarka. instagramCzytaj też:Rihanna oskarżona o „przywłaszczenie kulturowe”. Chodzi o sesję zdjęciową Wikipedija:Wiki voli spomenike/Popis spomenika u Ličko-senjskoj županiji. Ovo je popis spomenika kulturnih dobara nacionalne važnosti po županijama. Podaci su iz Registra kulturnih dobara Ministarstva kulture Republike Hrvatske [1] za potrebe wikiprojekta " Wiki voli spomenike ". Svako kulturno dobro ima kod, koji se postavlja prilikom Szliśmy zobaczyć Bramę Brandenburską, kiedy po drugiej stronie ulicy ujrzeliśmy rzędy betonowych bloków różnej wysokości zajmujące cały kwartał ulic. Stanęliśmy jak wryci. - To chyba Pomnik Holokaustu - powiedziałam. - To nie może być nic innego - potwierdził mój mąż Jon. Jako Żydówka zawsze mam mieszane uczucia, kiedy odwiedzam takie miejsca. Z jednej strony odpychają mnie potworności, o których przypominają; z drugiej - przyciąga mnie to, że pomagają uświadamiać i rozumieć skalę tamtych wydarzeń. Jednym z powodów, dla których przyjechałam do Berlina, było właśnie to, co Niemcy nazywają "kulturą pamięci" - pełna świadomość zbrodni popełnionych przez nazistów i próba upamiętnienia ich ofiar w ponad stu miejscach w całych Niemczech. Liczba turystów odwiedzających Berlin wzrosła już w tym roku o 10%, turystów z Izraela - aż o 32%. Oficjalna nazwa monumentu to Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Jego budowę zakończono w 2005 roku według projektu architekta Petera Eisenmana. Łącznie ustawiono 2711 betonowych bloków - steli, między którymi można swobodnie chodzić. Każdy zwiedzający sam może wybrać, którędy wejść do tego labiryntu i którędy z niego wyjść. Betonowe bloki są gładkie i zimne w dotyku. Przypominają mi trumny albo macewy. Zapytałam przewodnika, czy taka właśnie była intencja autora. - Architekt nie sięgnął po żadną konkretną symbolikę, chciał, aby każdy, kto ogląda ten monument, zdecydował się na własną interpretację - usłyszałam w odpowiedzi. Ale to, co widać na ziemi, to tylko połowa monumentu. Pod betonowymi blokami znajduje się podziemne muzeum, do którego można się dostać wejściem na południowo-wschodnim krańcu pomnika. Tu, w pięciu salach, można zapoznać się ze szczegółami nazistowskiego planu eksterminacji Żydów i jego wykonania. Wzbudza kontrowersje 65 lat po swojej śmierci Choć znam dość dobrze historię nazistowskich Niemiec, wchodząc do podziemnego muzeum byłam pełna obaw. Już w przedsionku przywitały nas zdjęcia i teksty ilustrujące drogę, która prowadziła do Holokaustu. Sala Wymiarów to miejsce konfrontacji z osobistymi świadectwami i wspomnieniami - są tu kartki z pamiętników, pożegnalne noty, listy pisane przez ofiary. Dokumenty wmontowano w podłogę w podświetlane, prostokątne gablotki. Przeczytałam kartkę napisaną i wyrzuconą z pociągu przez dwunastoletnią dziewczynkę, jadącą do obozu koncentracyjnego. Była adresowana do ojca - jakby w nadziei, że ktoś ją znajdzie i dostarczy do adresata. "Drogi ojcze, chciałam cię pożegnać przed śmiercią. Tak bardzo chciałabym żyć, ale oni na to nie pozwolą. Umrzemy. (…) Żegnaj na zawsze. Całuję cię czule". Kartkę znalazł holenderski rolnik; przykleił znaczek i wysłał. Te rozdzierające słowa sprawiają, że na całą wystawę patrzy się w bardzo osobistym kontekście. Sala Rodzin ukazuje losy piętnastu konkretnych żydowskich rodzin, w Sali Imion można usłyszeć odczytywane imiona i nazwiska zidentyfikowanych ofiar Holokaustu, przekazane przez izraelski instytut Yad Vashem, a także nagrane wspomnienia tych, którzy przeżyli obozy koncentracyjne. Choć pomnik Holokaustu poświęcono przede wszystkim "ostatecznemu rozwiązaniu kwestii żydowskiej" w hitlerowskich Niemczech, to nowa wystawa "Topografia terroru" - umieszczona zresztą na terenie dawnej kwatery głównej Gestapo i SS oraz Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, w miejscu gdzie kiedyś pracowało 7 tys. ludzi - precyzyjnie i boleśnie ukazuje sposób funkcjonowania machiny nazistowskiego terroru. Czy Hitler mógł zostać artystą? W maju na terenie kompleksu otwarto także Centrum Dokumentacji, mające w założeniu gromadzić pamiątki eksponujące historyczne znaczenie tego, co się wydarzyło w przeszłości. Prosty budynek w kształcie kostki z metalu i szkła zaprojektowała berlińska architekt Ursula Wilms. W fasadzie odbija się cały monument, co czyni go jeszcze bardziej otwartym i transparentnym. - Chodziło o to, aby znaleźć taki język architektury, który pomoże ukazać i zrozumieć to, co się stało - mówi Thomas Lutz, pracownik Centrum. Wystawa "Topografia terroru" skupia się na głównych instytucjach odpowiedzialnych za zbrodnie popełnione przez nazistów w całej Europie. - Naszym celem jest chłodna, rzeczowa, przejrzysta dokumentacja - mówi Lutz. - To jakby przeciwieństwo zaprzeczenia, którego dopuszczają się niektórzy. Nie chcemy nic wybielać ani ukrywać, chcemy odsłonić wszystkie szczegóły tego, co się wydarzyło i jak do tego doszło. Stała ekspozycja na temat Trzeciej Rzeszy zawiera mnóstwo dat i szczegółowych informacji ilustrowanych zdjęciami i oficjalnymi dokumentami dowodzącymi systematycznych prześladowań ofiar nazizmu - nie tylko Żydów, ale także homoseksualistów, Romów, osób upośledzonych i innych. Ale choć stała ekspozycja mówi o wszystkich potwornościach w sposób chłodny i rzeczowy, w czasie zwiedzania muzeum ma się wrażenie niemal namacalnego obcowania z zaplanowaną zbrodnią. Wokół pozostałości po dawnym budynku kwatery głównej 15 plakatów szczegółowo informuje o tym, co działo się w nim w okresie rządów nazistów - o 12 tys. więźniów, którzy w ciągu 12 lat byli tu przesłuchiwani i torturowani przed wysłaniem do obozów koncentracyjnych lub obozów pracy. Możemy także zobaczyć najdłuższy zachowany fragment muru berlińskiego zamieniony w historyczny monument. W pewnym momencie znaleźliśmy się w symbolicznym trójkącie ukazującym niemiecką przeszłość: przed sobą widzieliśmy pokoje przesłuchań, po prawej fragment muru berlińskiego, po lewej - dawne kwatery SS. Thomas Lutz pokazał nam ślady po kulach na ścianach. - Pochodzą z czasów wojny - tłumaczył. - Uznaliśmy, że trzeba je zostawić w nienaruszonym stanie. Jednocześnie przez okna widziałam ruchliwą, bogatą ulicę pełną sklepów. Było popołudnie, wszędzie kręciło się mnóstwo ludzi - i nagle pomyślałam, że miasto zatoczyło pełny krąg. W złotych latach 20. Berlin był kulturalną stolicą Europy - kwitła tu architektura szkoły Bauhaus, muzyka Brechta, psychologia Junga, na ekranach kin królowała Marlena Dietrich. I nagle pojawił się Hitler, wybuchła wojna, a potem wykwitł komunizm, który podzielił miasto… Dziś Berlin znowu pulsuje życiem. A jednak pomiędzy nowoczesnością i stylem można tu na ścianach znaleźć dziury po kulach oraz porażające zdjęcia i dokumenty oddające potworności popełniane przez nazistów. I tak być powinno. Choćby po to, byśmy nigdy o tym nie zapomnieli. Wawel OK, ale krowa lepsza - Polska to kraj ze wspaniałą historią, rewelacyjną wódką i życzliwymi ludźmi - mówi Adriano, 42-letni mieszkaniec Bolonii spotkany w Muzeum Powstania Warszawskiego. W Polsce jest piąty raz. W każde wakacje wspólnie z żoną dwa letnie tygodnie poświęca na poznawanie Polski. - Szkoda tylko, że nie umiecie tego sprzedać. >>> 254 likes, 5 comments - beardofbreslau on November 6, 2020: "Granitowy Adaś Wieszcz narodowy wyrzeźbiony z dwóch kamiennych bloków strzegomskiego granitu Czwartek, 19 stycznia 2017 (14:59) ​Izraelski artysta Shahak Shapira zamieścił w sieci swój nowy projekt, który pokazuje, co zrobiła z nami kultura selfie. I nie jest to miła przemiana. To prawdopodobnie jedna z najbardziej wstrząsających rzeczy, którą zobaczycie w sieci. Jedno jest pewne - nie zostawi was obojętnymi. Na zdjęcia zrobione przez odwiedzających Pomnik Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie artysta nałożył zdjęcia ofiar Holocaustu. Izraelczyk chce w ten sposób zwrócić uwagę na brak poszanowania miejsc pamięci. Powaga została tutaj wyparta przez chęć posiadania wyjątkowego, radosnego "selfie". Izraelczyk bada zachowanie ludzi, którzy odwiedzają Pomnik Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie i robią sobie selfie. Artysta znalazł fotografie na portalach społecznościowych takich jak Facebook, Twitter, Instagram, Tinder i Grinder. Strona internetowa, którą Shapira założył po zestawieniu kolorowych selfie z autentycznymi zdjęciami ofiar Holocaustu, budzi wiele kontrowersji. Wszystkie zdjęcia można zobaczyć pod adresem Wystarczy najechać myszką na wybrane zdjęcie, by zobaczyć, jaką historię kryje fotografia. To, co ukaże się przed wami, jest wstrząsające. Izraelczyk pozostawił także podpisy pod zdjęciami, jakie zamieszczali użytkownicy. "Co za wspaniałe miejsce" - napisał jeden z nich. "Skakanie po martwych Żydach" - napisał inny. Pomnik Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie odwiedza 10 tysięcy ludzi każdego dnia. Jak napisał na swojej stronie internetowej autor projektu, większość z nich robi głupie zdjęcia, skacze lub jeździ rowerem po betonowych blokach będących częścią pomnika. Pomnik składający się z 2711 betonowych bloków ma symbolizować żydowski cmentarz, upamiętniający blisko 6 milionów ofiar Holocaustu. (łł) 2711 2/28/1991. 2712 2/28/1991. 2713 2/28/1991. 2714 2/28/1991. 2715 2/28/1991. 2717 2/28/1991. 2719 2/28/1991. 2724 3/1/1991. 2725 3/1/1991. 2731 11/14/1990. 2731 11
14 listopada 2021, 15:58 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Pomnik Holocaustu w Berlinie / Shutterstock W nocy z soboty na niedzielę doszło do wypadku na terenie pomnika Holocaustu w Berlinie. 21-letni włoski turysta spadł z wysokości ośmiu metrów z jednej z 2711 betonowych steli i został ciężko ranny informuje w niedzielę dziennik "Bild". W nieoświetlonym miejscu mężczyzna najwyraźniej chciał zeskoczyć z jednego z bloków na ziemię. Pewnie nie widział, że w tym miejscu schodzi się około osiem metrów w dół - do wyjścia awaryjnego - pisze "Bild". Włoch został poważnie ranny. Straż pożarna została zaalarmowana ok. godz. Na miejsce wypadku przyjechały wozy strażackie, karetka pogotowia, lekarz pogotowia i starszy lekarz dyżurny. Poszkodowanemu mężczyźnie udzielono pierwszej pomocy na miejscu zdarzenia i przetransportowano go do szpitala. W niedzielę rano "nie było jasne, dlaczego mężczyzna spadł, ale nie można było wykluczyć wpływu osób trzecich. Policja nie potwierdziła informacji z doniesień medialnych, że mężczyzna prawdopodobnie zeskoczył na ziemię w nieoświetlonym miejscu i nie docenił wysokości" - pisze z kolei dziennik 'Tagesspiegel". Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
.
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/398
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/293
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/317
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/285
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/107
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/86
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/311
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/225
  • 9c8x2k3gt6.pages.dev/175
  • pomnik z 2711 blokow